29 – 30 kwietnia III Ogólnopolski Józefowski Rajd Rowerowy

29-30 kwietnia na trasy rowerowe Roztocza wyruszył III Ogólnopolski Józefowski Rajd Rowerowy - rajd integracyjny. Ważnym elementem tegorocznego rajdu był udział osób niepełnosprawnych, które na wózkach inwalidzkich przemierzały wraz ze wszystkimi uczestnikami odcinki zaplanowanych tras rowerowych. Od samego początku organizatorom sprzyjało niemal wszystko, a przede wszystkim pogoda, która wbrew zapowiedziom meteorologów, obdarzyła nas gorącymi promieniami słońca i lekkimi powiewami wiatru. Tak też rozpoczęły się dwudniowe spotkania z przyrodą i kulturą na rowerze po Roztoczu. Pierwszego dnia rajdu-29 kwietnia, na boisku szkolnym przy ulicy Broniewskiego, biuro rajdu z niepokojem i nieukrywanym napięciem wypatrywało pierwszych uczestników. Po przybyciu, wszyscy uczestniczący w rajdzie byli zobowiązani do rejestracji w biurze rajdu i po otrzymaniu okolicznościowych butonów, taloników na jedzonko i nowo wydanego folderu "Tydzień w Józefowie, czyli rowerem po Roztoczu Środkowym", gotowi byli do wyruszenia na dwudziestosześciokilometrową trasę rajdu. O godzinie 1030 Burmistrz naszego miasta Zbigniew Bielak dał uroczysty znak do wyruszenia peletonu, który podążał ulicami Józefowa w stronę Biłgoraja, po czym przejechał przez malowniczą wieś Tarnowola. Następnie drogą leśną dotarł do Górecka Kościelnego, gdzie został zaplanowany pierwszy postój połączony ze zwiedzaniem Kościoła i Muzeum Parafialnego oraz magicznie urokliwej alei dębów wraz z XVII-wieczną kapliczką na wodzie. Pełni wrażeń uczestnicy ruszyli w dalszą drogę. Mijając Górecko Stare, drogą leśną rajd wjechał do Roztoczańskiego Parku Narodowego i dotarłszy do Florianki, a dokładnie do Izby Leśnej przybył na zasłużony odpoczynek, przeznaczony nie tylko na regenerację sił, ale także na wrażenia kulinarne i poznawcze. Dzielne członkinie JKR-u, przygotowały poczęstunek w postaci chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym oraz, dla odmiany, chlebem z masłem i miodem. Posileni, uczestnicy rajdu mogli udać się na zwiedzanie Florianki, to baśniowe niemal miejsce, ze swoją własną historią obfituje w bogactwa fauny i flory, o czym mogli się przekonać wszyscy ci, którzy wraz z przewodnikiem Tadeuszem Grabowskim, zwiedzili ścieżkę dendrologiczną, hodowlę Konika Polskiego i Izbę Leśną. Po niemal dwugodzinnej przerwie rajd ruszył, podążając drogą leśną z Florianki do Górecka Starego za wsią Brzeziny, skręcając w dukt leśny dotarł do torfowiska "Jęzior", gdzie można zaobserwować wiele gatunków ptaków i roślin środowiska podmokłego. Po krótkiej przerwie peleton powrócił do Józefowa od strony Borowiny. Na boisku szkolnym na wszystkich czekała wspaniała grochówka z chlebem i pączki dla dzieci, serwowane przez organizatorów. Syci i wypoczęci uczestnicy rajdu mogli w spokoju oczekiwać ogniska podsumowującego pierwszy dzień rowerowych zmagań na Roztoczu. I tak też się stało. Około godziny osiemnastej pierwsze iskry z płomieni wystrzeliły w niebo i dźwięki gitar rozbrzmiały idąc w sukurs trzaskom ogniska. Podczas ogniska nasz nieoceniony znawca tajemnic Roztocza T. Grabowski poprowadził słynny już Konkurs Wiedzy o Roztoczu, w którym gra "szła" o wiele cennych nagród. Wieczór upłynął przy pieczonej kiełbasce i piosenkach turystycznych, których słowa przywodziły na myśl roztoczańskie dziwy.
Dzień drugi rajdu, 30 kwietnia, powitał nas także piękną pogodą. Po niezbędnych formalnościach nowo przybyłych fascynatów dwóch kółek, rajd wyruszył w czterdziestoczterokilometrowy etap. Początkowo przebył trasę do Majdanu Sopockiego przez Nowiny, gdzie nastąpił krótki odpoczynek na uzupełnienie płynów, a następnie mijając Błudek, asfaltową drogą przez las dotarł do Borowych Młynów. Na obszernej polanie nad rzeką Tanew uczestnicy rajdu zastali poczęstunek złożony z pierożków z kapustą i z kaszą oraz, jak w dniu poprzednim, chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym i chleb z miodem. Posileni i pełni sił cykliści wyruszyli w stronę Fryszarki i po krótkim postoju skierowali się do Józefowa, podziwiając piękno Puszczy Solskiej. Przed wjazdem do Józefowa, część uczestników czujących się na siłach "porwało" się na przejażdżkę po miejscowych kamieniołomach. Wszyscy zdrowi i cali powrócili na boisko szkolne i mogli pokrzepić się wspaniałym bigosem. Nadchodzący wieczór obfitował w atrakcje. Około godziny szesnastej rozpoczął się Konkurs Piosenki Turystycznej organizowany przez MOK w Józefowie. Po wyłonieniu zwycięzców wystąpił zespół "Drewutnia" z Lublina prezentujący folkowy repertuar. Po koncercie odbyło się obok schroniska szkolnego ognisko, które do rana rozbrzmiewało śpiewem przy akompaniamencie gitar.
III Ogólnopolski Józefowski Rajd Rowerowy przeszedł już do historii. Ogromny wkład organizacyjny przełożył się na zadowolenie ponad dwustu uczestników. Należy tu nadmienić, że bez pomocy wielu instytucji, firm i osób prywatnych organizacja tej imprezy, byłaby niemal niemożliwa. A mianowicie - służba medyczna, funkcjonariusze policji, straż pożarna, dyrekcja Szkoły Podstawowej i LO w Józefowie, dyrektor RPN-u i osoby prywatne, poprzez swoje zaangażowanie przyczynili się do powodzenia organizacyjnego rajdu. Wsparcie Burmistrza Zbigniewa Bielaka, dającego nam "zielone światło" umożliwiło zorganizowanie tego przedsięwzięcia. Miejski Ośrodek Kultury w Józefowie jako współorganizator zapewnił wsparcie techniczne i logistyczne. Patronat medialny Radia Lublin, "Gazety Wyborczej" i Telewizji Lublin okazał się niezbędny przy rozpropagowaniu idei III Ogólnopolskiego Józefowskiego Rajdu Rowerowego. Wsparcie finansowe i materialne sponsorów (Urząd Marszałkowski w Lublinie, PZU S.A, "Ambra" S.A, Browary Lubelskie-Perła S.A, Tadeusz Kozak - "Pszczelarz Kozacki", Zdzisław Dzida-Piekarnia Cukiernia "U Dzidy", Stefan Mielech-serwis techniczny firma "STIWEN", poseł na Sejm RP Janusz Palikot, RPN, Państwo Jadwiga i Bogdan Skrzypczuk-Cukiernia z Zamościa "SMAKOŁYK") okazało się kołem zamachowym, bez którego cała machina rajdu z pewnością by nie ruszyła.
Nie możemy tu także pominąć roli Józefowskiej Kawalerii Rowerowej, która jako organizator i koordynator wszystkich działań, swoim zaangażowaniem, poświęceniem, uporem i pasją przyczyniła się do sukcesu tegoż rajdu. Z rowerowym pozdrowieniem wielkie dzięki wszystkim kawalerzystkom i kawalerzystom.